Jesiennych inspiracji nigdzie nie brakuje, pełno ich w gazetach i internecie. Zaglądnęłam dziś do książki pt. "Kwiaty z papieru" i zrobiłam słoneczniki. Moje dzieci powiedziały, że wyglądają jak żywe. Zachęcam wszystkich do zrobienia w domu, a najlepiej razem z dziećmi.
Na początek potrzebujemy: krepinę/bibułę w odmianach żółtego, pomarańczowego; nożyczki, klej magic; ziarna siemienia lnianego; watę; kawałek materiału/rajstopę.
Z waty i rajstopy robimy dobrze wypukłą kulkę, smarujemy ją klejem i zanurzamy w ziarnach lnu. (Rajstopą owijamy kulkę waty) Ja osobiście zrobiłam kulkę tylko z ręcznika papierowego.
Z żółtej bibuły odcinamy pasek i wycinamy płatki. Pasek ma być tak długi, aby starczyło na 4 owinięcia środka. Możemy kombinować z dwoma żółtymi kolorami bibuły.
Każdą warstwę paska płatków smarujemy lekko klejem.
Środek słonecznika owijamy dookoła około 4 razy.
A to gotowy kwiat słonecznika, jeszcze tylko płatki i może być wstawiony do wazonu.