
Wpadłam na pomysł, że można ją pociąć na kawałki i jakoś pospinać ale co dalej? Pomysłów brak, a folii spory zapas.
Z pomocą przyszedł wpis na Pintereście, gdzie była zrobiona choinka ale ze sznurków w podobny sposób. Pomyślałam, czemu nie zszyć w ten sposób folii? Najwyżej wyrzucę. Ale okazało się, że pomysł był trafiony, a dekoracja już wisi na choince w klasie:)
Poniżej kursik - bardzo łatwy i szybki, a co potrzebne? Już piszę:
-korale różnej wielkości (ja użyłam starego wisiora)
- biały brystol
- nożyczki, nici białe, igła
- folia bąbelkowa.
1. Tniemy tekturę na cienkie paski i długie - w zależności jaka ma być duża choinka.
Tniemy folię na tę samą długość i trochę szerszą niż tektura.
2. Tekturę wkładamy między 4 paski folii.
3. Zaginamy początek paska i od spodu przewlekamy nitkę, na którą nawlekamy koralik. Koralik ma być na samej górze na zewnątrz pasków. W niego na końcu będziemy wbijać igłę z zawieszką.
4. Igłę mamy z powrotem na dole zagięcia. Nawlekamy koralik, z paska zaginamy fałdę i wbijamy igłę.
5. Znów nawlekamy koralik, robimy fałdę z paska i wbijamy igłę w dół. Czynność powtarzamy aż do skończenia paska.
6. Na koniec wbijamy igłę z nitką w koralik na samej górze i robimy zawieszkę.
Efekt końcowy.
Jeśli kursik Ci się spodobał nie zapomnij zalinkować. Pozdrawiam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz