środa, 9 lipca 2014

Sutasz mojej córki

 Moja córka baaardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, gdy przyniosła dla mnie własnoręcznie zrobioną bransoletkę z sutaszu. Szczerze mówiąc, to nie wierzyłam, że 10letnie dziecko zrobi coś tą techniką, no ale się pomyliłam. Zrobiła ją według własnego pomysłu. Jeszcze tylko zapięcie i gotowe :)
Muszę bardziej wierzyć we własne dzieci. Ależ była zdziwiona, gdy pokazałam jej podobną na internecie, stwierdziła przekornie, że to inni skopiowali od niej ;)
A za oknem pada, pada, pada i pokrzyżowało mi to ogródkowe plany ale za to może zrobię coś jeszcze ze sznurków sutasz.
Pozdrawiam. Będzie miło mojej Oli jak ktoś zostawi sympatyczny komentarz:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz